Jest początek nowego tysiąclecia. Pierwsze lata XXI wieku. Dużo pracuję i zmagam się z dolegliwościami, które są skutkiem wielogodzinnego przesiadywania za kierownicą i komputerem. Cierpi mój kręgosłup lędźwiowy, cierpią ramiona. O masażach wiem tylko tyle, że są przyjemne. Korzystam z nich po raz pierwszy w nadziei, że trochę pomogą mi w walce z bólem. Jeszcze wtedy nie mam pojęcia, że coś, co ma być dla mnie krótką terapią, stanie się moją pasją na resztę życia.
Mija kilka lat. Pojawiają się u mnie stałe dolegliwości, więc z masaży zaczynam korzystać regularnie. Wiem już, czym jest masaż klasyczny, a czym masaż ajurwedyjski, czy tajski. Szukam ich w różnych miastach, bo czuję, że znajdę rozwiązanie dla siebie. Już wtedy mam świadomość, czego mi brakuje. Brakuje masażysty, który nie tylko pomoże zwalczyć dolegliwości, ale też podpowie, jak zadbać o swoje ciało: czego unikać, jak się poruszać, jak sprawić, żeby ból przestał wracać. Dostrzegam w tym swoją misję.
Zaczynam działać: szkoła masażu, kursy, szkolenia. Doświadczam, poznaję, zaczynam rozumieć. Uczę się od najlepszych masażystów w kraju, zagłębiam się w kulturę Wschodu, oddaję się pasji bez reszty. W ciepłym dotyku dłoni i przyjaznym nastawieniu do ludzi i świata dostrzegam prawdziwą magię.
Praktykuję przez kilka lat, mam za sobą około tysiąca wykonanych masaży. Potem tworzę Gabinet Masaży Holistycznych „Czas Relaksu”. Dla Ciebie. Dla każdego, kto zmaga się z bólem i chce go pokonać. Masaż daje mi niesamowitą satysfakcję. Nic nie cieszy mnie tak bardzo, jak reakcje moich pacjentów, którzy walczyli z bólem całe dni, tygodnie, czasem lata, a teraz pokonali go na zawsze.
Moja droga ciągle trwa. Codziennie się uczę i daję z siebie więcej niż sto procent. Zapraszam Ciebie tutaj. Odkryj magię dotyku, pokonaj ból i zrelaksuj się po ciężkim dniu. Zasługujesz na to.